music ♥

niedziela, 23 września 2012

And if I didn't love you You would know part 22

-Stara pobudka!Dziś jest nasz dzień!-krzyczała mi do ucha Diana.
-Co jest dzisiaj że mnie budzisz,niewiasto?
-Data mojego porodu i spotkanie z radiem.Zaprezentujecie z Nicki waszą piosenke!
-Kurwa to dziś!Błagam pomóż moja stylistko!Błagam!
-Naszykowałam ci już ciuszki.Leć się przebrać a ja pomyśle nad włosami.
Pobiegłam do łazienki gdzie umyłam się wyprostowałam włosy i ubrałam.
-Może być tak?
-Zajebiście ale jeszcze makijaż i to!-popsikała mnie sprayem rozświetlającym ciało
Mój make-up był w stylu ombre.Szybko pobiegłam na dół i wypiłam kawe.Diana już schodziła po schodach.
-Kochanie taskówka już jest chodźmy!-wykrzyczała
Weszłyśmy do auta i pojechałyśmy do studia BBC.Nicki już czekała.
-Siemano laseczki!Mamy tylko 5 min więc pośpieszmy się!-powiedziała raperka
Szybko udałyśmy się na góre.
-Witamy państwa w dzisiejszej audycji przedstawimy niebanalny duet.Raperka ciemnoskóra,nie warto z nią pogrywać.Także dziewczyna o długich niesamowicie pięknych włosach ,pewna siebie i dojrzała jak na swój wiek.Przed państwem duet Nicki Minaj i Cherrs Tatum w piosence "I Ain't Thru".Po raz milionowy wsłuchiwałam się w piosenke.
-To była oczywiście nowość słuchacze!A z nami Nicki i Cherrs.Dzisiaj zadawać pytania bedziecie wy!Dzwońcie pod infolinie 33489!
-Witam was dziewczyny!Chciałabym się dowiedzieć kto jest autorem muzyki?
-Szczerze przyznam że była to Cherrs.Dopiero się rozkręca,ale wyszło świetnie moim zdaniem.
-Teraz chce zadać trochę prywatne pytanie.Czy między tobą a Perrie Edwards nadal jest wrząca atmonsfera?
-Nie.Nie było pomiędzy nami jakichś konkretnie okropnych relacji.Perrie to wspaniała wokalistka jak i dziewczyna.Pozdrawiam ją i mam nadzieje że skrytykuje ten utwór oczywiście pozytywnie.-zaśmiałam się
-Hej.Chciałem zadać pytanie Cherry.Wiesz w jaki sposób można odzyskać niesamowicie piękna i kochaną dziewczyne która zapewne ma cię teraz w dupie.Popełniłem ogromny błąd i go żałuje.
Ten głos.Wiedziałam że go znałam.Ale to nie był Zayn.Tak melodyjny,ale jednak męski i pewny siebie.
-Powinieneś z nią pogadać.Być sobą,nie ukrywać niczego.Wtedy ona znów ci zaufa.Jeżeli ci naniej cholernie zależy zrób to teraz.
-Dziękujemy wam za te pytania.A wam dziewczyny życzymy dalszej owocnej współpracy.No i szczęścia w miłości.Żegnamy się z państwem.Czas na troche luzu z Chrisem Brownem i "Turn up the music".
Wychodziłam powoli ze studia.
-Nicki dziękuje ci za wszystko!To jak wiele dla mnie zrobiłaś jest nie do opisania!-rzuciłam się na brunetke
-Mogę powiedzieć dokładnie to samo!Nie wiem jak to ubrać w słowa.Jesteś wyjebana w kosmos dziewczyno!Mam nadzieje dozobaczenia!
Pożegnałam się z Minaj i wraz z siostrą wychodziłam ze studia.
-Miałem to zrobić teraz.Więc wypełniam zadanie.
Zauważyłam lokowatego opartego o mur budynku z kwiatami.
-Wybacz mi za to wszystko.Wiem,że źle zrobiłem.Wydawało się że z Louisem to coś więcej ale on wrócił do niej.To ciebie tak naprawde kocham,Cherry Tatum.-powiedział chłopak podchodząc ze łzami w oczach.
-Ja,nie wiem co powiedzieć.Zayn,zreszta on ma mnie już pewnie w dupie.Nie odzywał się nawet.Harry,wiesz że potrzebuje czasu.
-Wiem.Ale wybacz mi.Proszę cię!-upadł na kolana
Teraz nie wytrzymałam.Upadłam na kolana razem z nim i pocałowałam go.
-Kocham cię głupku!Kochałam nawet na początku związku z Zaynem.
Wstaliśmy i utkwiliśmy w długim pocałunku.Nagle usłyszłam piski bólu.
-Ja wam nic nie chce mówić ale chyba kurwa rodze!!!
Popatrzyliśmy na dziewczyne,której po poliach spływały łzy.
-Dzwoń po karetke !-wykrzyczałam do chłopaka który wystukiwał nr na telefonie
Rozłożyłam swoją marynarke na ziemi aby młoda mogła usiąść.
-Niall?Jedź do szpitala! Di rodzi!
-[...]
-Nie kurwa Św.Mikołaj!Jedź kurwa!A ty oddychaj!-wydarłam się
Po jakichś 3 min karetka przyjechała.
-Co się z nią dzieje?-zapytał lekarz
-A nie widać?!Ona rodzi a ja  razem z nią!
Włożyli moją siostre do karetki i odjechali.
-Chodź mam tam samochód!-wykrzyczał loczek.
Złapałam go za ręke i razem pobiegliśmy do jego Audi.
-Zapierdalaj tą swoją maszyną!
W szybkim tempie dojechaliśmy.Ujrzałam samochód Louisa.Pobiegliśmy za ręke do poczekalni.Czekała już tam 4/5 One Direction.Zayn zobaczył nasze złączone ręce i opuścił głowę.Dowiedziałam się że wrócili do siebie z Perrie.Może to i lepiej.Niall płakał,Lou go uspokajał a Li najwidoczniej dzwonił do Dani.
-Ona jest na sali.Ma robione cesarskie cięcie.-poinformowała mnie pielęgniarka która wchodziła na ostry dyżur.
Martwiłam się.Trwało to już jakieś 40 min i nic.W końcu lekarz wyszedł z sali.
-Doktorze,co z nią?-zapytałam
-Wszystko dobrze.Problemem jest tylko niska ilość pokarmu w piersiach.Na świat przyszła mała dziewczynka.Zapraszam do sali odwiedzin.
Pobiegliśmy z radością do sali.Ujrzeliśmy Dianke trzymającą małe zawiniątko na rękach.
-Kochanie!Przepraszam za wszystko!Byłem głupi,tak naprawde w sercu bardzo cię kochałemAle byliśmy tak daleko.Nie wiedziałem co będzie!-płakał blondyn
Dziewczyna uśmiechneła się i podała mu na ręce dziewczynkę.
-Jak ona będzie miała na imie?-zapytał wpatrując się w maleństwo
-Marie Loreen Horan.Jeśli może mieć twoje nazwisko.-powiedziała rudaska
-Piękne! Oczywiście,ja tego pragnę!-rzucił się na nią i zaczął ją całowac.
Przekazał na moje ręce Marie.Była piękna.Miała niebieskie paczałki.Będzie chyba blondynką.Przepiękną blondynką.Podałam każdemu po kolei nowego członka naszej rodzinki.
-Jestem wujkiem!Jesteśmy wujkami i ciociami!Życie jest piękne!Dziękuje ci Dianko!-powiedział Lou całując ją w czoło.Każde z nas dało jej buziaka.
-My się chyba będziemy zbierać kochana.Trzymaj się a ty blondasku jej piersi masuj żeby było czym karmić!-powiedziałam do Horana
-O to się nie martw!Spadajcie teraz,trochę prywatności!
-Chyba za wcześnie na kolejne dziecko,Niallerku.-powiedział ze słodyczą Zayn
Pokazał nam palec serdeczny więc wyszliśmy.
-Jedziemy do mnie,Harreh.Muszę ci kogoś przedstawić.
Udaliśmy się do mojego domu w LA.Po 30 minutach drogi byliśmy na miejscu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz