music ♥

czwartek, 28 czerwca 2012

imaginy JJ part 3

x1

Jestescie z Liamem juz rok.Postanawiacie pokazac sie razem fanom.Gdy Liam wyjezdza z chlopakami w trase zostajesz sama na kilka dni w mieszkaniu.Pewnego ranka gdy sie budzisz czujesz obrzydliwy smrod.Dzwonisz do mamy Liama po pomoc.Nagle tracisz przytomnosc.Budzisz sie w pomieszczeniu pelnym   kwiatow i  innych prezentow.Rozmawiasz z mama swoja i Liama.Dochodzicie do wniosku ze nie warto informowac o tym chlopaka bo przerwie trase.Dowiadujesz sie ze przez ten odooor jestes powaznie chora.Po dwoch tygodniach chlopak wraca a ty jestes juz prawie zdrowa.Spedzacie razem mnostwo czasu.Ktoregos dnia tracisz przytomnosc i twoj chlopak zawozi cie do szpitala.Tam od lekarza dowiaduje sie prawdy.Zdenerwowany oznajmia na tt ze jezeli fanki nie dadza spokoju dziewczynie , on odchodzi z One Direction.Dzieki tej wiadomosci fanki daja wam spokoj a ty znow mozesz sie cieszyc zdrowym zyciem i zwiazkiem z Paynem.

x2

Jestescie w zwiazku z Zaynem od niedawna.Bardzo sie kochacie,ale od dluzszego czasu widzisz , ze Harry podrywa cie.Jest ci milo, ze sie stara , ale masz chlopaka.Gdy Malik wyjezdza jest ci smutno bo jestes sama.Hazza i Lou chca zabrac cie do klubu.Zgadzasz sie bo i tak nie masz nic innego do roboty.Gdy juz tanczylas kilka razy z chlopakami siadasz aby napic sie troche procentow.Nadszedl czas na wolnego.Harry zaprasza cie na parkiet a ty sie zgadzasz.Pod koniec tanca calujecie sie z wzajemnoscia.Kochasz swojego chlopaka a w tym momencie go zdradzilas.Wybiegasz z placzem z klubu.Biegniesz na najblizszy most. "moze kiedys mi wybaczysz Zayn" i juz chcesz skoczyc ale ktos lapie cie os tylu i przytula szlochajac.Widzisz Zayna z czerwonymi oczkami a za nim Lou.Nie ma Hazzy.Biegniecie wiec go szukac.Nagle widzicie jak jakis gosc w lokach rzuca sie pod samochod.Okazuje sie ze to Styles ale nie udalo sie wam go uratowac.

x3

Poszlas z przyjaciolka na koncer 1D.Jestes nie zadowolona bo zostalas zaciagnieta sila.Gdy chlopaki spiewaja jeden z nich w loczkach patrzy na ciebie i prosi abys weszla na scene.Dostajesz wejscie za kulisyy usmiechasz sie do chlopaka i wracasz na swoje miejsce.Po wystepie udajesz sie za kulisy i poznajesz Harrego Sylesa.Gadacie i smiejecie sie, jest fajnie.On zaczyna sie calowac ato wszystko przerodziło się w stosunek.Przeżyłaś to z gwiazdą.Po 2 tyg dowiadujesz się że jesteś w ciąży.Uciekasz z kraju.Po 3 latach wracasz jako brunetka z dziewczynką i zawodem stylistki.Okazuje się że będziesz zajmować się 1D.Jesteś tym przerażona,ale sądzisz że cię nie poznają.Przychodzisz  z małą do chłopaków.Szykujesz ich do koncertu.Gdy malujesz Hazze Zayn wypala że Darcy jest strasznie do niego podobna.Ty nie wiesz co masz zrobić więc próbujesz się jakoś ulotnić z miejsca.Zabierasz małą ale nagle z torby wypada ci dowód osobisty.Styles jest przerażony widząc dziewczyne z którą się przespał.Tłumacysz wszystko gdyż chłopaki nalegają.Z płaczem opowiadasz całą historie.Okazuje się że Hazza cię szukał.Jesteście małżeństwem 2 lata i wychowujecie 5 letnią Darcy i małego Mike'a.

środa, 27 czerwca 2012

Damn, damn what they say about me? I don't know man, fuck is on your biscuit : part 3

Sun is up
Move your body
I got moves and all the night I will not sit, yeah.
Rozległ się budzik.Kurde, jeszcze raz usłyszę tą posraną piosenkę i rozwalę budzik.Biore zegarek do ręki, 10 rano.No to pobudeczka.
-Ludzie!Dziesiąta jest wstajemy!
Usłyszałam tylko jakieś teksty w moim kierunku, ale ich nie zrozumiałam.Poszłam szybko do łazienki,aby się umyć.Po 15 minutowym prysznicu , wysuszyłam włosy i zostawiłam je w nie ładzie.
Nadszedł czas na sztuczki mojej Diany.
-Dianko, możesz się zająć moją mordeczką czy jeszcze swoją picujesz?
-Podwijam kiece i lecę
Widziałam jak biegnie jeszcze w piżamie.Najpierw rzuciła się na moją szafe. Wybrała z niej ten zestawik 1.
Makijaż był raczej skromny.Trochę cienia pomarańczowego na oczy + rzęsy maskarą. Sama wybrała zestawik 1. Zeszłyśmy na dół a tam czekały na nas naleśniki waniliowo-pomarańczowe.Takie pyszności to tylko tata umie robić.Gdy spożyliśmy posiłek była już 13.Nie wiem czy jestem przygotowana na to spotkanie.Jakoś to muszę przeżyć.Najwyżej uznają mnie za idiotkę.
Wsiedliśmy do czarnego vana taty.Nie wiedziałam nawet,że mamy jakikolwiek samochód.Po 30 minutach dojechaliśmy.Zostało nam 10 min do spotkania.Postanowiliśmy wypić jeszcze kawę.Gdy każdy pił już swój napój udaliśmy się do studia.Nawet nie wiem co mam zaśpiewać.Sądzę,że szybka decyzja jest najlepsza.Dobra jestem gotowa. Usiadliśmy na fotelach i poczekaliśmy na producenta.
-Witam.Nazywam się Marc Ferguson i jestem producentem.Będe zajmować się twoimi piosenkami jak i głosem.Za 5 min powinni do nas dojść panowie z zespołu.
Gdy skończył swą wypowiedź do środka wszedł wysoki brunet z brązowimy oczami, pięknym uśmiechem i pieprzykiem na szyi.Następnym był mulat z wręcz czarnymi oczętami , widać że jest narcyzem każdy milimetr swoich włosów był w odpowiednim układzie.Kolejnym był brunet z niebiesko-szarymi oczami w okularach, czerwonych spodniach 3/4 i bluzce w paski.Przedostatni był jedynym chyba blondynem.Miał niebieskie oczęta , czapkę skate i miał w ręku gitarę.Ostatni był chyba najcudowniejszy z nich wszystkich.Gdy przechodził przez futryne drzwi piewszym co wpadło mi w oko były jego zielone oczy,kręcone włoski takie przesłodkie loczki i piękny uśmiech z dołeczkami.Popatrzyłam w jego ślepia i ujrzałam niesamowitą energie.Chyba puścił do mnie oczko.Ja jak zwykle buraczka musiałam ustrzelić,normalka.
-Przedstawiam zespół One Direction w składzie: Liam , Zayn , Louis , Niall i nasz loczek Harry.
Gdy usłyszałam to imię aż ciarki mnie przeszyły.Niesamowicie do niego pasowało.
-Chłopaki, przedstawiam wam Cherry "Cherrs" Tatum. Będzie ona śpiewać i pisać dla Was piosenki.
Wszyscy wlepili we mnie gały.Jakby było na co popatrzeć.Nie wiedziałam co mam zrobić. Uśmiechnełam się i powiedziałam coś w stylu "Hey Guys".
-Vas happenin' Cherry ?! -krzyknął mulat
-Charry , cherry lady ... - zaczął śpiewać Liam
Dziwna sytuacja.Zaczeliśmy się śmiać.Na początek wydaje się,że jest dobrze.
-Więc, Cherry może nam zaprezentujesz swoje umiejętności? - zapytał lokowaty
Tylko pokiwałam głową i podeszłam do producenta, powiedzieć mu co ma mi zagrać.Założyłam słuchawki, przybliżyłam mikrofon i rozległy się pierwsze dźwięki.
" She, she ain't real,
She ain't gonna be able to love you like I will,
She is a stranger,
You and I have history,
Or don't you remember?
Sure, she's got it all,
But, baby, is that really what you want?"
Dalej zamknełam oczy i śpiewałam co tchu.Gdy skończyłam wszyscy zaczeli bić mi brawa.Lokowaty uśmiechnął się szeroko ąz ujrzałam jego piękny rządek ząbków.
-No młoda, ładnie pocisnełaś!- krzyknął blondyn
-Dzięki,ale chciałabym teraz was posłuchać.
Chłopaki wstali i udali się do drugiego pomieszczenia w którym usłyszałam dźwięki do "We are young"
Rozpoczął Liam:
 Let's dance in style, lets dance for a while
Heaven can wait we're only watching the skies
Hoping for the best but expecting the worst
Are you going to drop the bomb or not?


 Następnie śpiewał Harry:
Let us die young or let us live forever
We don't have the power but we never say never
Sitting in a sandpit, life is a short trip
The music's for the sad men


Przez całą piosenkę patrzył mi w oczy.Czułam to ciepło bijące od tej trawiastej zieleni.Gdy zakończyli swój popis zaczeliśmy klaskać.Mają niesamowite głosy, które łączą się w jedność.Niestety po tym wszystkim musieliśmy się pożegnać.
-A i zapomniałam. Panowie to Diana"Di" Keattes. Będzie naszą stylistką.
Po tym uścisneła im dłonie.Zauważyłam,że chyba wpadła w oko Niallowi.Zobaczymy w domku jakie ona ma o nim zdanie.
-W takim razie do jutra panowie.-uśmiechnełam się do nich i pożegnałam się z każdym całusem w policzek.Podczas pożegnania poczułam czyjąś rękę wkładającą mi karteczkę.Uśmiechnełam się i pżegnałam ostatecznie.Jutro znów się widzimy.
Wsiadając do samochodu wyjełam karteczke i ujrzałam napisik:
Miło mi cię poznać Cherrs.
nr tel.
Harry xx
Heh jak miło.Dopiero co przyjechałam i już jakieś znajomości.Napisałam do niego wiadomość.Od razu potem dostałam odp:
"Masz może dziś czas?Co powiedziałabyś na kino? XX.x"
W sumie czemu nie?Fajny gość z niego.Odpisałam mu,że widzimy się o 17 u mnie.
Młoda wybierasz się gdzieś? - zapytała ciekawsko Di
-Jade z Harrym do kina
-Ejj dopiero teraz to mówisz?!
Po dojeździe do domu wpadłyśmy do mojego pokoju buszować.Dianka zamknełam mnie w łazience.Dobra orzeźwie się. Wziełam prysznic , następnie postanowiłam zrobić coś z włosami.Wysuszyłam je i zakręciłam loki.Po wyjściu usłyszałam tylko "woow".
-No dobra, dobra ale w ręczniku chyba nie pójde? - zwróciłam się do przyjaciółki.
Dała mi do ręki jakiś zestaw.Przebrałam się w niego.Wychodząc w tej sukience z lokami wyglądałam świetnie dodałam tylko trochę make-upu i byłam gotowa.
-Stara, zmykaj bo muszę posprzątać jeszcze pokój.
Widziałam tylko jak ulatuje jej sylwetka za drzwiami.Włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam Jessie J - Domino. Od razu zaczełam śpiewać.
 I'm feeling sexy and free
Like glitter's raining on me
You're like a shot of pure gold
I think I'm 'bout to explode

I can taste the tension like a cloud of smoke in the air
Now I'm breathing like I'm running cause you're taking me there
Don't you know...you spin me out of control

Ooh ooh ooh

Poczułam czyjeś dlonie na biodrach i usłyszałam z tyłu głos.

 We can do this all night
Turn this club, skin tight
Baby come on
Ooh ooh ooh
Pull me like a bass drum
Sparkin' up a rhythm
Baby, come on!

Ooh ooh ooh ooh

Rock my world into the sunlight
Make this dream the best I've ever known
Dirty dancing in the moonlight
Take me down like I'm a domino

-Hazza! Cholera  zawału dostałam!
-Baby , slow! Nie denerwuj się.
Dostałam buziaka na przeproszenie.
-Świetnie wyglądasz! - wręcz wykrzyknął
-Ty też niczego sobie.
-To lecim na miasto? -zapytał z uśmiechem
-No a jak?! - teraz ja się wydarłam
Zeszliśmy szybko po schodach założyłam koturny i wypadliśmy z domu.Wsiedliśmy do jego porsche.No nie powiem, musiało trochę kosztować.Włączyliśmy jakieś radio.Usłyszałam "Beez in the trap" i zaczeliśmy z Hazzą rapować go jak najgłośniej.
************************************************************************************
Jest kolejny rozdzialik.Miłego czytanka ;)
Nie wiem kiedy dodam imaginy.Wole się skupić na opowiadaniu;)
XX.xx

wtorek, 26 czerwca 2012

I know that you are something special, part 2

-Cherry! Wstawaj jest 4.45! Musimy się szykować
Wstałam kompletnie zaspana.Cholernie lubię dużo spać.No ,ale najwidoczniej jedynym miejscem gdzie będę mogła dospać to samolot.Skorzystałam z porannej toalety.Ubrała się w ubranko i zeszłam na śniadanie.Mój mistrz w kuchni szykował naleśniki czekoladowe.Po zjedzeniu ich byliśmy gotowi.Tylko ostatnie poprawki makijażu i let's go to London, gdbye Warsaw! Pojechaliśmy taksóweczką na lotnisko.Zobaczyłam tam stojącą Dianę z walizką.What the fuck?! Czy to jakiś żart?Pobiegłam w jej stronę jak najszybciej przy okazji zostawiając 4 walizeczki mojemu daddusiowi.Jego mina w tym momencie = BEZCENNE.
-Dianka, czyżbyś leciała do cioci Emanueli do Włoch?
-Ehh to niespodzianka dla Ciebie głuptasie!Jadę z Tobą wyrywać fajne dupeczki w Londynie!
Ja nie mogę.Wydarła się chyba na całe lotnisko.Myślałam,że zasłonie się jakoś umiejętnie chustka.Dupa z tego.Niech myślą co chcą!
Zaczełyśmy w tym momencie skakać i przytulać się do siebie.
-Jesteś moją najlepszą przyjaciółką wiesz skarbie?
-Cher, też cię kocham.
Pobiegłyśmy po kawe a następnie na odprawe. Czekał tam na nas tata z naszymi walizkami.
-Tatusiu, jak zabawa w boya hotelowego?-zapytałam z bananem na mordeczce
-Śmiej się, śmiej ale w Londynie to TY zamiatasz z NASZYMI walizkami do taksówki.
W tym momencie zaczeliśmy się śmiać i pobiegliśmy do samolotu.
Ja z moją bff siedziałyśmy razem a tata z jakąś blondyną.A i nawiązując do taty.Mama odeszła od nas gdy miałam 10 lat.Smutne, ale prawdziwe.Takie życie.Uważam,że powinien znaleźć kogoś innego kto pokocha go bardziej niż moja matka.
Podróż minęła nam przyjemnie choć rzucałyśmy z Dianką orzeszkami w kogo popadnie.Ubaw po pachy.Gdy zabawa się zakończyła [z powód bulwersów ludzi i braku amunicji] odeszłyśmy do krainy Morfeusza.
-Dziewczynki, walizeczki czekają na przemiłe pani które będą je targać.
Obudził nas mój rodziciel.Moja mina gdy jestem budzona porównywalna do Britney Spears bez makijażu.
Po załatwieniu spraw na lotnisku pojechaliśmy taksówką do nowego domu.
-Di, a co ty będziesz robić gdy mnie nie będzie?
-Kochanie moje, kolejna niespodzianka. Przedstawiam się Mrs.Diana Alexandra Keattes , twoja prywatna stylistka.
Jeju! Nawet nie pomyślałam o tym!Ona uwielbia modę i makijaż.No to ładnie.Wszędzie razem.Może to i lepiej.Będę współpracować z zaufanymi osobami.Po drodze, słuchając Michaela Jacksona zatrzymaliśmy się na kawe w Starbucksie. Po złożeniu zamówienia usiadliśmy przy stoliku.
-Tato, jak wygląda plan jutrzejszego dnia?
-Więc, o godz. 14 masz spotkanie w studiu z tym zespołem z którym nawiążecie współprace.Mówię, nawiążecie bo Diana będzie także ich stylistką.
-Czyli jutro pobudka wcześnie rano. Dlaczego Boże każesz mi tak ciężko pracować?!
Zaczeliśmy się śmiać.Dostaliśmy nasze zamówienie.Po wypróżnieniu kubka do ostatniej kropli ostatecznie udaliśmy się do prosto do domku.Ten dom w dzielnicy cichej i ciemnej wyglądał przepięknie.Domeczek wyglądał o wiele lepiej niż ten w Polsce.Gdy otworzyliśmy drzwi do nowego gniazdka zmęczone i śpiące udałyśmy się do swoich pokoi.Mój pokoik był zajebisty.Najlepszy jaki do tej pory widziałam. Zaś pokoik Diany był typowy dla jej wyglądu.
Po złożeniu w kupkę każdego ubrania do szafy umyłam się i usnęłam padnięta jak pies Pluto.
************************************************************************************
Nawet długi rozdzialik. Z powodu tego, że ja już od dziś mam koniec roku szkolnego i nadszedł czas wakacji będę jeszcze cześciej pisać ;)) Xxxx

sobota, 23 czerwca 2012

No one to trust, On my own, I was lonely : part 1

Wiecie jakie przesrane życie ma dziewczyna w wieku 17 lat, która jest zakąpleksiona i chodzi do szkoły dla artystów? Pewnie tego nie doświadczycie.Wasze cholerne szczęście... Niby mam zgrabny tyłeczek, ale moja twarz przy modelkach to beznadzieja. Tak, mam talent... podobno świetnie śpiewam.Dostałam już propozycje śpiewania w zespole brata, ale po co rozwalać sobie życie aż tak bardzo i śpiewać z bratem?
-Tatum słuchasz mnie do cholery?!
Tak, nazywam się Cherry Tatum. A ten bulwers wypadł z ust mojej przyjaciółki Diany.
-Dianka, zawsze cię słucham tylko teraz był wyjątek. Popatrzyłam na nią wzrokiem niewinnego pieska.
-Mamy koniec roku. I ty mnie zostawiasz na całe 2 miesiące?! Jak możesz?!
Niestety, wyjeżdżałam z ojcem do Anglii.Miałam tam rozpocząć swoją karierę.Miał mi w niej pomóc jakiś zespół.Nie pamiętam nazwy.Ale w każdym razie 5 chłopców.
-Diana sorra ale muszę spadać się pakować jutro wylot o 6.
Pożegnałyśmy się. Widziałam łzy w jej oczach. Ja sama też płakałam niesamowicie.Nie poznałam siebie. Ale jestem pewna że będę tęsknić za tą piękną mordeczką.
Dojazd skuterem do domu zajął mi 5 min. Wchodząc zdjełam conversy i płaszczyk.Poleciałam na góre się spakować.Zajęło mi to 2h. Niby najbardziej potrzebne rzeczy miały być a tu nagle 4 walizeczki. Coś czuje,że  tatuś pobawi się chyba w tragarza. Umyta i gotowa do snu ułożyłam się na swoim łożu.Kurde, jutro moje życie zmieni się o 360 stopni ... Z taką myślą usnełam na miekkiej poduszce.

***********************************************************************************

BOHATEROWIE:


Cherry Tatum [17] -  uczęszcza do szkoły dla artystów. wyjeżdża z ojcem do Angli aby rozkręcić swoją karierę. Uwielbia czarną orchidee, fotografie i styl vintage.








Diana Keattes [17] - przyjaciółka Cherry. chodzi z nią do szkoły choć jej powołaniem jest taniec.uwielbia białą czekolade, deskorolkę i brązowe oczy.









One Direction - zespół angielsko-irlandzki w składzie :
*Harry Styles
*Liam Payne
*Zayn Malik
*Niall Horan
*Louis Tomlinson

Opowiadanko ;dd

Zaczynam w szybkim tempie pisać opowiadanko. Więc misiaczky licze na wasze wsparcie.


With ♥
JJ           X.xx

Imaginy JJ, part 2

#1

Idziesz z Niallerem na gale MTV.Nie wiesz co na siebie włożyć.Wybierasz się z przyjaciółką na zakupy.Wchodzicie do ostatniego sklepu, aby wreszcie złapać upragnioną zdobycz.Widzisz, że Niall śmieje się i flirtuje z ekspedientką.Jesteś cholernie zazdrosna.Szukasz sukienki i czujesz czyjąś rękę na swojej:
-Przepraszam panią, ale to ja ... {names} co ty tu robisz?
-Mogłabym powiedzieć to samo.Przyjechałam kupić sobie jakąś sukienkę, a widzę że ty się świetnie bawisz  z tą panienką.
On zaczyna się śmiać.
-Kochanie, ale przynajmniej taka robota robota popłaca.
Macha Ci torbą z logo sklepu przed oczyma.Rzucasz się na chłopaka i całujesz go po policzkach.

#2

Chcesz zrobić kolacje dla Liama i oznajmić mu że jesteś z nim w ciąży. Boisz się jego reakcji. Jeżeli chłopak mnie nie kocha?Może nie będzie chciał tego dziecka?
 Postanawiasz zrobić zapiekankę z kurczakiem i szpinakiem.Zostały ci 2h.Wstawiasz zapiekankę do piekarnika i idziesz się szykować.Czyta i ładnie ubrana zastawiasz stół.Do drzwi dzwoni ktoś.Otwierasz i widzisz Liama trzymającego balony w rękach.Dajesz mu buziaka i idziecie zjeść.Chłopak zjadł już swoją porcje a ty nawet nie dotknęłaś jej palcem.Payne patrzy na ciebie wzrokiem niewinnego szczeniaczka.
-Kochanie,musze Ci coś powiedzieć.Wiem,że jestesmy młodzi i jeżeli nie będziesz tego chciał ja odejde.
-Ale o czym ty mówisz?- spytał zdenerwowany
-Zostaniesz ojcem małej Emilly ...
On zwala stół i biegnie w twoją stronę.Przytula cię i podrzuca tobą w górę.
-Jestem taki szczęśliwy!Zawsze chciałem mieć dziewczynkę!Dziękuje Ci!Ale nazwijmy ją Adrianna Emilly.
Śmiejąc się zaczynacie się całować.

#3

Czytasz w bibliotece książkę.Jak zwykle jakieś romanse.Wspaniała miłość,niebywała akcja,wzloty i upadki bohaterów.W tym momencie czujesz na szyi czyjś oddech.
-Kochana, właśnie trafiłaś na gościa, który zmieni twoje życie w jeszcze piękniejszą bajeczkę.
Odwracasz się i widzisz Louisa Tomlinsona we własnej osobie.

#4

Wybierasz się z koleżanką na jarmark.Tam spotykacie cygankę, która przepowiada przyszłość.Podchodzicie do niej.
-Jak masz na imię młoda kobieto?
-[names]
-Moja droga!Szczęście uśmiechnie się do Ciebie za :
5...
4...
O co tej  kobiecie chodzi?
3..
2..
Ona chyba jest naćpana -,-
1...
-Przepraszam, gdzie jest toaleta?
Widzisz wspaniałe zielone jak łąka oczy, pokręcone loczki i te cudne dołeczki na policzkach.Wiesz już, że on będzie twoją jedyną miłością , jedynym narkotykiem.


#5

Jesteś po wypadku.Nie masz przyjaciół ani rodziny.Leżysz już w śpiączce 2 tyg.Gdy się  budzisz widzisz w pokoju pełno balonów, bukietów z kwiatami oraz czekoladek.Zauważasz przy swoim gościa w bejsbolówce.Nie wiesz czy go obudzić czy dać mu jeszcze "poślinić poduchę"
-Hej mała.Przyspałem trochę? - pyta z uśmiechem i zaspanym głosem
-Nie wiem kim jesteś, co tu robisz,ile spałeś, ale CO TY DO CHOLERY TU ROBISZ?!
-To ja doprowadziłem do tego wydarzenia.
 Zaczyna cię przepraszać i błagac o przebaczenie ze łzami w oczach.
-W pewnym sensie jest mi miło, bo spotkałam taką wyjątkową osobę jaką jesteś....
Całujecie się i jecie wspólnie czekoladki oglądając "Gdzie jest Nemo?".

#6

Postanawiasz pójść na dietę. Chcesz pięknie wyglądać w bikini, bo lato już za miesiąc.
Idziesz do sklepu ze zdrową żywnością.
Do koszyka wpada ci chleb "Wasa", ser biały,łosoś,mleko.
Idziesz w stronę półki z płatkami śniadaniowymi.Gdy sięgasz po "Granole" ktoś muska delikatnie twą dłoń.Widzisz super blondyna z niebieskimi oczętami.
-No ładnie,ładnie.Czyżby Mr.Horan przechodził na diete? -pytasz z rozbawieniem
-Chyba żartujesz?! JA I DIETA?! To tak jak Doda i Ronaldo.Nawet się w kupę nie łączy.
  To dla Hazziątka. Tylko ten chłopczyk ma takie zachcianki.
Śmiejecie się i wymieniacie nr telefonów.


**************************************************************************************
Ehh jest jeszcze więcej. Za nie długo będzie pewnie opowiadanie. Obmyślę coś i od razu wstawiam. Moja przyjaciółka i jej tekst:"No młoda! Dajesz! Wrzucaj już te imaginki!Bo nudą wieje". Dziękuje ty jedyna dajesz mi kopa w dupę abym wzieła się za robote ;**. A i piszcie w komenatch wasz TT     X.xx.

piątek, 22 czerwca 2012

Imaginki JJ , part 1 x.x

#1

Idziesz z Liamem do centrum handlowego. W pierwszym sklepie od razu wpada Ci w oko sukienka.
-Kochanie ,błagam! Chodź ze mną.Przecież wiesz, że zawsze dobrze mi doradzisz.
Twój chłopak zgadza się choć nie jest do końca z niego szczęśliwy.\
Przymierzasz sukienke.Wydaje Ci się,że leży na Tobie bardzo dobrze.Liam sądzi,że powinnaś założyć białą w granatowe paski.Jesteś na siebie zła, bo sądzisz, że jesteś za gruba i to jest pewnie problemem. Zła wybiegasz ze sklepu. Chłopak biegnie za Tobą.
-Liam jak możesz kochać taką grubą świnie jak ja ?! Co ty we mnie widzisz?!
-Widzę w Tobie wiele rzeczy, jesteś najpiękniejsza dla mnie.Na zawsze.Nawet jak będziemy starzy. Dla mnie zawsze jesteś najpiękniejsza!Nawet teraz z tym rozmazanym makijażem na twarzy. Dajesz mu kuksańca w brzuch, wycierasz łzy z twarzy i biegniecie kupić obie sukienki.

#2

Wybierasz sie z Zaynem na basen.Wiesz,że chłopak ma problemy z pływaniem.Idziecie do przebieralni.Wychodzicie z nich i pierwsze co robicie to udajecie się do jaccuzi. Chlapiecie się wodą.
-[twoje imię], wiem że wspaniale pływasz i głupio mi,że przy Tobie będę wyglądał jak pipka, dlatego mam prośbę. Mogłabyś nauczyć mnie pływać?
Zamurowało cię. On sądzi, że przy Tobie będzie wyglądał jak"pipa"? Czy on coś wziął?
-Kochanie, oczywiście. Ale nie boisz się? Znaczy nie możesz bać się mnie tylko wody...
On zaczyna patrzeć na Ciebie. Podpływa i daje ci buziaka w usta. Ty z uśmiechem wyciągasz go z tej gorącej wody i biegniecie do największego basenu.

#3

Idziesz ulicą i zaczynasz rapować "Starships" Nicki Minaj. Masz wszystkich w dupie, najważniejsza jest teraz ta nuta. Poruszasz się w rytm muzyki. Nagle ktoś na Ciebie wpada.
-Uważaj jak chodzisz!! - krzyczysz na tą postać.
Nagle ukazują ci się prześliczne zielone  oczka , loczki niebywale poskręcane i uśmiech z dołeczkami.
-Sorry, ale nie zauważyłem Cię. Może w ramach przeprosin udasz się ze mną na kawę? Choć zacznijmy inaczej. Jestem Harry.
-Miło mi. Jestem [twoje imionko]. Okee, tylko nie podrywaj kolejnej osoby w ten sposób, bo to jest naprawdę dziecinne.
-Ale zawsze działa!
Popędziliście do Starcbucks'a na kawę.

***********************************************************************************

To tyle jak na dobry początek. Jak możecie zostawcie jakieś komenty. Z góry thx.

      Witam ;dd


miło mi zacząć pisać tego bloga.możecie oczekiwać ode mnie imaginów no i oczywko wspaniałych, zawiłych historii.zacząć opowiadanie nie wiem kiedy zacznę, ale na dobry początek może jakiś imaginki;) miłego czytania x.x.x