music ♥

środa, 5 września 2012

imaginy JJ part 9

Zatrudniłaś się charytatywnie w budce z buziakami.Po paru godzinach wymieniania śliny do twojej budki podchodzi 5 słodkich chłopaków.
-A po ile ten buziaczek?-zapytał blondyn
-2 dolarki. Cel charytatywny
-Ja zapłace za to jeżeli będziesz mnie całować all day all night -powiedział mulat
-To teraz taki podryw,co?-mówisz z uśmiechem i całujesz się z chłopakiem
-Simple, but effective.-skwitował lokowaty i wraz z Zaynem całujecie się a on wkłada do twojego dekoltu kolejne banknoty.


Chcesz załatwić impreze urodzinową dla swojej BFF. Wszystko jest już załatwione ale pozostał ci jeszcze tort.Udajesz się do cukierni.
-Słucham co podać?-pyta sam Louis Tomlinson
-Yyy. o Wow! Lou jak miło.Chciałam zamówić tort z jakaś niespodzianką.-mówisz z burakiem na mordeczce
-Ta niespodzianka ma wyskoczyć z tortu?-pyta z zaciekawieniem
-Tak.Fajnie by było.
-A może być 5 takich niespodzianek?-pyta poruszając zabawnie brwiami
-Jeszcze lepiej.To ile płacę?
-My fundujemy,spokojnie.-powiedział Boo Bear
-Dzięki,Tomsie. -dajesz mu buziaka w policzek
-A jak masz na imie tajemnicza organizatorko?
-{t.i.}
Pobiegłaś do domu naszykować  sobie sukienke. Następnego dnia przyszedł czas imprezy.Każdy z gości bawił się niesamowicie w asyście alkoholu.
-Gdzie jest ten cholerny tort?-myślisz sobie w głowie
Nagle do domu został wprowadzony ogromny tort z którego wyskoczyli chłopcy śpiewając "Happy B-day".Lou wziął cię za rękę zaś Harry twoją przyjaciółkę,Cloudie.


Pracujesz na planie "One Thing" z 1D.Znasz ich już dość długo .Podczas kręcenia Harreh zjeżdżając na samochodziku spadł z niego i zwinął się w kulkę.
-Hazza wszystko dobrze?!
-Tu mnie boli.Zobacz mam tam chyba "kuku"-chłopak pokazuje na policzek
-Ale ja tu nic nie widzę.
-Przybliż głowe to zobaczysz.
Przybliżasz głowe a chłopak w tym momencie cię całuje zaś Lou robi wam zdjęcie a reszta 1D bije brawa.
-Głupie dziecinne pomysły!Nie lepiej było się spytać?
-To teraz się pytam.Mogę?-zapytał lokers ze słodkim uśmieszkiem
-Masz kare!Po teledysku się  zobaczy a teraz marsz na jeżyka!-wskazujesz mu miejsce na czerwonym krześle z napisem Harry Styles.
-Dobze prose pani.-mówi to z dzecięcym akcentem
A ty w tym momencie go całujesz.



Spacerujesz po Londynie.Jest 9 wieczorem a ty nadal chodzisz i zwiedzasz nagle zaczeło padać.Nie masz ani parasola ani kaptura.Szukasz jakiegoś miejsca gdzie mogłabyś się schować.Niestety w pobliżu nie ma nic takiego Nagle czujesz że nie lecą już na ciebie krople deszczu.Patrzysz i widzisz słodkiego chłopakaktóry podbiegł do ciebie z parasolkąi oboje gapicie się w swoje gały.
-Yyy..Liam jestem a ty jak masz na imie?
-{t.i.}
Chciałaś mu podziękować buziakiem w policzek lecz on odwrócił głowe i to niby skromne podziękowanie zmieniło się w namiętny pocałunek.
-Przez ciebie nie moge teraz oddychać
-W ramach przeprosin zapraszam do restauracji.
Za ręke pobiegliście do McDonalda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz