music ♥

piątek, 31 sierpnia 2012

We don't even have to try, it's always a good time, part 16

Zapuść

Wszystko zjedliśmy popijając winem.Dzięki tej kolacji poczułam się naprawde wyjątkowa dla Zayna.Wiedziałam,że mnie kocha ale teraz dopiero zauważyłam jak go nie doceniałam.On jest wspaniałym chłopakiem.Kocham go i nawet jeśli kiedykolwiek sie rozejdziemy każdemu i tak będe mówić jak się dla mnie poświęcał i jak bardzo mnie kochał.Dlaczego teraz teraz tak myślę?Kocham go.Co najlepsze chce mieć z nim grono małych Malików... Chce być przy nim do końca...Nawet w chorobie.Telefon zaczął drgać w moim Motorolli.
Wyszłam na balkon i ukazało mi się zdjęcie chłopaka który kiedyś był dla mnie kimś.Michał.
-Hej skarbie co u ciebie słychać?
-A to już kurwa telefonu nie miałeś żeby wcześniej zadzwonić?
-Tęsknie za tobą, bardzo cię kocham
-Chyba prędzej moje pieniądze, pierdol się złamasie.Leje na te twoje zagrywki.
Rozłączyłam się.Zayn patrzył na mnie z przerażeniem.
-Jesteś gorsza niż Horan gdy nie ma żarcia w lodówce.
Zaczełam się przeraźliwie śmiać.Po chwili mulat dołączył do mojego brechtu.Po pysznej kolacji poszliśmy na balkon.Gdy na niego weszłam ujrzałam przepiękną panoramę Miami.Było cudownie.Zayn właśnie wszedł na balkon z butelką szampana.
-Ogólnie rzecz biorąc ty chcesz mnie chyba najebać, c' nie?-zapytałam z uśmiechem
Piliśmy szampana z butelki... Fchuj romantic.Zayn wyciągnął swoje fajki i zaczął palić.Próbowałam od niego wyciągnąć jednego ale nie pozwolił.Miałam teraz asa w rękawie...właściwie na udzie.Podniosłam zmysłowo sukienke ukazując udo do którego przyczepione było opakowanie przeróżnych cygaretek.Wyciągnełam te waniliowe.Zaczełam palić. Malik ciągle patrzył na moje odkryte udo.Uwodzicielsko zaczełam wybuchać dym.Wyszło to pewnie niesamowicie seksownie.Chłopak poszedł bliżej  i przysunął moje ciało do swojego.Złapał mnie za podbródek i chciał złożyć pocałunek na moich ustach.Gdy widziałam jego twarz wystarczająco blisko dmuchnełam w jego usta dymem.
-chcesz żebym już na starcie się wypalił?
-a ty już o seksie mówisz?Muszę cię trochę podbudować, nie jestem łatwa.
Złożyłam na jego policzku pocałunek.Wróciłam do środka.Chłopak odwrócił mnie,złapał moją ręke i ułożył dłoń na swoim kroczu.
-Nie czujesz że ten chłopak już jest wystarczająco gotowy i chce Cię spróbować?-zapytał z bezradnością.
W tym momencie nie wytrzymałam .Przycisnełam jego krok.Wydał z siebie pomruk przyjemności.Puściłam go i zaczełam delikatnie dotykać swojego ciała.Widziałam że sprawia mu to przyjemność.Z niezwykłą siłą przyparł mnie do ściany.Widziałam te iskierki w jego czarnych jak węgiel oczach.Jego ciało idealnie stykało się z moim.Podniósł moje biodro z niesamowitą drapieżnością.Całował każdy milimetr mojej szyi i dekoltu.Zauważył zamek błyskawiczny i natychmiast zrzucił ze mnie sukienkę.Jeździł dłonią po moim pośladku.Ja tylko jęczałam z przyjemności.Rzuciłam nim na łóżko.Teraz ja musiałam przejąć inicjatywę.Widziałam jego uśmiech.
-Dzisiaj jestem tylko twoja.Zrobie wszystko abyś zapamiętał to na zawsze,kocie.
-O to się nie martw, maleńka.
Rozpiełam szybko jego spodnie.Zdjełam bluzke gryząc go w sutki.Widać że sprawiało mu to przyjemność.Wziełam się za jego anaconde.Ręką wykonywałam ruchy w górę i w dół, potem okrężne.Wziełam go do buzi.Zayn nagle przerzucił mnie na łóżko, teraz on miał pokazać na co go stać.Zębami zdjął moje majtki.Rozpiął mój stanik rozrywając go.
-Pamiętasz, że dziś możesz zrobić dla mnie wszystko?To poczekaj tu chwile.-powiedział i udał się w kierunku kuchni.
Wrócił z butelką whisky,cytryną i solą.Cytrynkę włożył do moich ust,solą posypał moje sutki a do pępka nalał procentów.Zlizał sól po czym wypił alkohol i wyjął cytryne z moich ust.Powtórzył to jeszcze 2 razy.
-Teraz zrobie coś o czym marzyłaś od dawna.Zwłaszcza jak zrobi to ekspert.-powiedział te zdania poruszając brwiami.
Minetka.Tak,Zayna można nazwać ekspertem od tego.Zgiełam się w pół z przyjemności.Nadszedł czas na finał.Zbliżył się ustami do moich i jego penis mógł posmakować mojego ciała.Malik od razu zaczął szybko się poruszać.Jęczałam tak głośno że napewno było mnie niesamowicie słychać.Zmienialiśmy pozycje niesamowicie szybko.Powoli dochodził.Czułam to w sobie.Ostatnie przyspieszone ruchy.Finał,kurtyna opada.Choć anaconda nadal stała,a chłopak jęczał.Pocałowałam go.Opadliśmy zdyszani na łóżko.Zakryliśmy się satynową pościelą.
-Jesteś najwspanialsza w łóżku,księżniczko.
-Powiedział mój ekspert od minetek.
Złożyliśmy na ustach ostatni pocałunek i odpłyneliśmy.

czwartek, 30 sierpnia 2012

komixx o obozie ;3

Dedyczek dla wariatki od jednorożca,Olki z którą wyjechałam na obozik ;3

Czekamy na autokar do Łeby












Obczajamy towarzycho
Dresy














Punk












Skate



















Kilkugodzinna jazda











Dojeżdżamy do Łeba City











Pokój z pasztetami













Zajebista grupa siatkarska












Plażing












Densing


















I inne pojebanki










































Ognisko z gitarką












Słitt pożegnanie











Dzięki za uwage.Za nie długo imaginki i kolejna część opowiadania.Jak myślicie, co stanie się po tej kolacji?

piątek, 24 sierpnia 2012

Crush a bit, little bit, roll it up, take a hit Feelin’ lit feelin’ light, 2 am summer night, part 15

                                              Zapodaj sobie ;3

"Jay,nie bój się o mnie.Wróciłam z chłopakami do hotelu.Jest wspaniale.Dziękuje ci za wszystko.Podziękuj jeszcze 4/5 The Wanted. 

Cherrs,xx"

Okazało się że chłopaki są w tym samym hotelu co ja.Wyszliśmy szczęśliwi z taksówki.Złapał mnie za ręke.Czułam ciepło bijące od niego.Puls bił przyspieszony.Wrzask, flesze i inne duperele.Przed hotelem od groma fanek 1D i jednocześnie moich bo miały moje foty na koszulkach.
-Jesteście razem?! Czy Zayn przeprosił swoją ukochaną i dostał ostatnią szansę?Tego dowiemy się w dzisiejszym wywiadzie!
Podbiegła do nas jakaś ruda reporterka.
-Witam was!Mam kilka pytań.Czy możecie na nie odpowiedzieć?
Kiwnełam głową a Zayn tylko się uśmiechnął.
-Czy to prawda że znów do siebie wróciliście?
-Tak zgadza się.Nie potrafiłam nie wybaczyć Malikowi.Gdybyś widziała jego oczka jak kot ze Shreka jak mnie przepraszał! Jak można by  było nie wybaczyć takiemu badboyowi , co nie dziewczyny?!
Odwróciłam się w strone fanek a one zaczeły krzyczeć i piszczeć.
-Macie zamiar zagrać jakiś duecik, bo jak na razie widziałam tylko twój i Harrego?
Popatrzyłam na niego.Puścił mi oczko.
-Jest to w  naszych planach.Tekst mamy właściwie napisany, teraz tylko czeka nas aranżacja. No i teledysk oczywiście!-odpowiedział mulat
-Dziękuje wam za odpowiedzi, i widzimy się za 2 dni w moim studiu!Życzę szczęścia!-wykrzyczała Anne, miała imie na plakietce.
Rozdałam kilka... sorry poprawka... kilkaset fotografów.Pogadałam z dziewczynami, porobiłam zdjęć.
Te fanki są wspaniałe, czekają tu na nas aby tylko zrobić sobie zdjęcie i chwilkę pogadać.W rozmowie dogadywałam się z nimi wspaniale.Obiecałam im że za kilka dni dam krótki koncercik z coverami w parku.
Mój chłopak po rozdaniu wszystkich podpisów podszedł do mnie i złapał za rękę.Porwał mnie na górę.Pobiegliśmy po schodach.Moje stopy już kompletnie nie odczuwały bólu jakie sprawiały mi cudeńka od Louboutin'a.Wbiegliśmy do pokoju chłopaka a tam ciemno.Pełno płatków róży, dzwoneczków konwalii, świec no i oczywiście wspaniała muzyka.Zayn założył mi chustkę na oczy.Prowadził mnie trzymając ręce na biodrach.Weszliśmy do kuchni gdzie czekała przepyszna kolacja.
-Zayn!Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham!Nie wiem jak ci podziękuje!-rzuciłam się na chłopaka i pocałowałam go w malinowe usta.
-Podarujesz mi deserkiem,skarbie.-powiedział to po cichu z zawadiackim uśmiechem
Usiedliśmy do stołu.Obok talerza leżały dwie karteczki.Otworzyłam pierwszą perfumowaną zapachem gumy balonowej.
"Have fun  babe, We love you soo much!!

Danni and El ;*"

Te wariatki już wcześniej wiedziały o co chodzi.Niech ja je dorwę tylko.

"Mam nadzieje że podoba ci się "nasze dziecko"!

Just have fun, 5/5 The Wanted and 4/5 One Direction"

Kolejni którzy będą mieli problem jak mnie spotkają.Jestem im wdzięczna ale jak oni się domyślili że się pogodzimy?! Oni są cholernie podejrzani.
-Skarbie,podano do stołu!-powiedział chłopak składając buziaka na policzku

wtorek, 14 sierpnia 2012

Dzień Directionerki ;3

Dziś choć pada musiałam pomóc mojemu bratu w przekładaniu kostki brukowej.Ciężka robota ale była pewna motywacja."Pomożesz mi teraz a ja załatwie ci wyjazd do Londynu z Dianką". Tak to słowa mojego ukochanego braciszka Maksymiliana. Konkretnie pod względem charakteru podobny jest do Max'a z The Wanted. Diana,to moja cudowna przyszła bratowa. Ona opowiadała mi o Anglii."Tylko jak tam będziemy lecieć to weź dwie dodatkowe walizki!". Ubóstwiam za to Anglie.Zakupy, Starbucks - Stabucks,zakupy no i Nandos.Widzę to oczami Eleanor jak i Niallera [żarcie].Ale i tak nic nie przebije rozmowy z moim bratem:
-Skoro chcesz być żoną Stylesa, to musisz zapierdzielać w robocie!
-Ale dlaczego niby?!
-Przecież jak już będzie starym dziadem to straci głos a wtedy ty będziesz musiała pracować.
-Ale zawsze może zarabiać lokersami,oczkami no i paczałkami,nieprawdaż?
-"70-letni Harry Styles nadal jest piękny choć ma pomarszczoną twarz jak mops".Wyobrażasz sobie taki nagłówek w gazecie?-zapytał zaciekawiony
-Dla mnie to zawsze będzie sexiasta dupeczka, musisz sobie to przyswoić że jest piękny,młody i bogaty.
-A ja piękny, młody i pracujący ... 1:0!
Na tym skończyła się nasza rozmowa i praca.Aktualnie szykuje się na wyjazd w góry, i właśnie spakowałam się dziś w ... 1 godzine?! Cud! Ale nie mówmy o tym.Byłam u fryzjera gdzie ściełam grzywkę.Zdjęcie podeśle potem gdyż jak wiecie nasza ukochana Skyler szykuje project na urodziny Liama. Więc pozdrawiam was Directioners i życzę miłego dnia.

Jula.xx

sobota, 11 sierpnia 2012

Great news ;3

Kochani! Mam juz równo 777 wejść.Dziękuje wam za to że jesteście ze mną i że czytacie tego bloga.Postaram się aby nigdy nie doprowadziło was do znudzenia =>


Kolejna sprawa.Tu licze na wasz gust.Czy ponownie zrobić sobie czerwone końcówki?Podsłym jbc foteczke i same oceniajcie czy pasują ;3

 A tak ogólnie jeśli chcecie mogę was informować o nowościach na TT.
@JuliaSalach


With love,
Julaa,xx


czwartek, 9 sierpnia 2012

Bless your soul, you've got your head in the clouds, You made a fool out of you, part 14

-Zapraszamy teraz państwa na krótką przerwę.Po niej dowiemy się o dodatkowej nominacji -powiedziała afro-amerykanka .
Reklamy.To jest to czego najbardziej nie cierpię.Papier śniadaniowy jedyne 3.30.To wspomnienie z Polski.Ciekawe co bym teraz tam robiła.Pewnie oglądałabym teraz tą galę.A teraz widzę ją na żywo.
-Zapraszamy na scenę Cherry Tatum.
Co jest kurwa?!O co chodzi?
-Cherrs leć tam!-krzyknął Jay
Zeszłam po schodach i udałam się na scene gdzie czekał ... Harry?
-Co ty tutaj z nim robisz?!-wykrzyczał
-Zaprosił mnie na gale.Znałam go zresztą wcześniej.To on pomagał mi po tym pierdolonym uczynku tego pojebanego Zayna!On ze mną pogadał!Mówił o was same dobre rzeczy!Znaczy o Zaynie,nie.Ale ceni was.Wy tego nie umiecie!
Chłopak patrzył na mnie ze łzami w oczach.Przytulił się do mnie.Płakał.Nie wiedziałam co zrobić.Przepraszałam za nic po raz kolejny.On zaczął tłumaczyć że to nie moja wina tylko Malika.To on powoduje te wszystkie kłótnie.Otarłam mu łzy z twarzy.On pocałował mnie w czoło.Wytłumaczył mi,że zaśpiewamy tą piosenkę ku pamięci taty.Podziękowałam mu za to.
-Jest coś jeszcze.Ale to po piosence.-powiedział z chytrym uśmiechem.
-Witamy państwa po przerwie!Zapraszamy teraz na występ.Młoda,piękna i utalentowana.Zaczeła od coverów na YT.Nawet wykonała "Payphone".Pochodzi z Polski.Nawiązuje współprace z 1D.Przed państwem debiut ku pamięci T.J.'a, Cherry Tatum!
Pierwsze dźwięki "TALKing".Zaczynam śpiewać.Słyszę brawa.Nadchodzi zwrotka Stylesa.Śpiewa a z nim ....Malik?On zawsze się wpierdoli.Pewnie chce abym mu wybaczyła.Musi jeszcze poczekać.

"I know you're somewhere out there
Somewhere far away"


Zakończyłam ten wykon.Poczułam łzy na policzku.Popatrzyłam w górę.

"Just call my name and i'll be there"

Wypowiedziałam te słowa po cichu.Harry podbiegł do mnie i zaprowadził na miejsce.
-Ostatnia nominacja to Debiutanci 2012.O to oni!-powiedział wokal M5
"Neon Hitch  ,,Ass back home,,"
"Ellie Goulding  ,,Lights,,"
"Cherry Tatum  ,,TALKing,,"
Jestem nominowana?!Ja pierdziele!Ta piosenka nawet nie jest na żadnej płycie.
-O wręczenie nagrody prosimy LMFAO!
Chłopaki wbiegli na scenę.Wyglądali jak zwykle oszałamiająco!
-Witamy wszystkich!Widzę że grubo dzisiaj w tym studiu!Czyżby Party Rocking?!-wykrzyczał Redfoo
-Dobra,dobra stary my tu mamy robotę,ale jaką przyjemną.Wręczamy nagrodę jednej z tych 3 fajnych dupeczek!Czaisz to?!-wykrzyczał SkyBlu
-Dobra.Więc nagrodę za debiucik tego roku otrzymuje .... wow... no to naciesz swoje oczy....Cherrs Tatum!
JAK TO?!Ja i nagroda?!Tata byłby szczęśliwy!
Pobiegłam na scenę.Chłopaki zaczeli się wygłupiać.Podnosili mnie,całowali , przytulali.Wreszcie dali mi nagrodę do rąk.
-Nie wiem co mam powiedzieć!Dziękuje wszystkim za to!Każdemu kto pomógł mi w zdobyciu tej nagrody.Zwłaszcza mojemu tacie no i przystojniakom z 1D!Chodźcie tutaj.Zapraszam także Eleanor,Danielle no i moją siostrę Diane!
Każdy wbiegł na scene.Gratulowali mi.Byłam taka szczęśliwa.Cieszyli się ze mną.Z radości podeszłam nawet do Zayna i rzuciłam się na niego.On odwzajemnił uścisk.Kochałam go.Wiedziałam co w tym momencie zrobić.Popatrzyłam mu w oczy.On cierpiał beze mnie.Cierpiał także teraz wiedząc że nie jestem dla niego.Pocałowałam go.On na początku był zdziwiony ale potem odwzajemnił pocałunek.Nasze język połączyły się w jedność.Po tym wszystkim nie mogliśmy oddychać.Chłopak był tak szczęśliwy że zakręcił mną dookoła.
-Ekhem... nie chcemy przeszkadzać ale jest coś jeszcze.Wiemy,że jesteś fanką naszego Króla Popu a i że nie dawno były twoje urodzinki to jest niespodzianka od MTV i wszystkich gwiazd!-wykrzyczał RedFoo
Na scenę wbiegła Paris Jackson! Ile niespodzianek!Ona była przepiękna!Taka podobna do tatusia!Zdolna ,wspaniała i piękna!

















-Hej Cherry.Chyba wiesz kim jestem więc się nie przedstawiam.To jaką piosenkę taty śpiewamy?-zadała pytanie z uśmiechem młoda dziewczyna
-I'll be there. Okej?
-Spoczko. No to jedziemy. Nauczysz mnie potem czegoś po polsku?-zapytała
-Nie ma sprawy.
Tą piosenke zawsze śpiewała mi mama. Uwielbiałam jej słuchać.A o śpiewaniu jej zawsze marzyłam.
Po piosence usłyszałyśmy gromkie brawa.
-Paris, to może umówmy się do kawiarni wtedy pogadamy i naucze cię trochę polskiego?
-Spoczko.Tu masz mój numer.Dziękuje ci za to że nadal pamiętasz o moim tacie.
-Nie dziękuj.To on stworzył taką magie którą każdy z nas jest zaczarowany.To jest piękne.Dziękuje ci za to że byłaś tu.-przytuliłam dziewczyne
Po pożegnaniu z córką Króla Popu doszło do rozmowy pomiędzy mną a Zaynem.Wytłumaczył mi że to wszystko było po to aby mnie uratować.Przeprosił mnie.Znowu się pocałowaliśmy.Wybaczyłam mu.Nie umiałam bez niego żyć.

środa, 8 sierpnia 2012

komixx o spożywczaku ;3

Ide z bratem do spożywczego











wchodzimy do sklepu









biegniemy do stoiska ze słodyczami











brat glebnął



przypominamy sobie liste zakupów















brat wybiera smaki lodów










odkładamy koszyk i wychodzimy


wtorek, 7 sierpnia 2012

And the saddest thing Is all of it could have been avoided, part 13

-Wstajemy królewno! Już 12 czas na plaże a nie ślinić mi tu poduchę będziesz!
Oczywiście Mr.Style.Któżby inny budził mnie specjalnie bo mu się nudzi?!Wstałam z wyra.Przewróciłam chłopaka na wyrko i zaczełam go gilgotać.
-prze...przestań!posik....posiakm się!Moii.... moje loczk...i ii... hahahahaha!
-Panie Styles magiczne słowo...?
W tym momencie poczułam mokre usta na policzku.Popatrzyłam na niego i sprzedałam mu kuksańca w brzuch.Hazza zaczął się śmiać.Udałam się do kibla gdzie wziełam prysznic i założyłam takie ubranko.Następnie poszliśmy na śniadanie.Harry jak zwykle zjadł 3 z serem 3 z nutellą.Gdy słońce niesamowicie grzało poszliśmy na plaże.Pograliśmy trochę w plażówkę.Po godz 16 poszliśmy na obiad do jakiejś restauracji.
-Caroline? To ty?! Co tu robisz?-wykrzyczał Styles w strone farbowanej blondynki.
-Haroldzik? ... Czyżbyś wreszcie wyjechał na wakacje? Widzę że jest tu ta... Cherrs...- powiedziała z niezadowoleniem.
Patrzyłam na nią.Widziałam w jej oczach zło.Tak strasznie źle jej patrzyło z oczu.Patrzyła się na mnie jak na ducha.
-To ja was zostawie bo moim zdaniem macie dużo do obgadania... - powiedziałam
Loczek próbował zaprzeczyć ale zdążyłam wyjść z kawiarenki. Udałam się na zakupy.Nakupowałam mnóstwo sukienek,biżu i innych pierdółek.Udałam się na kawę do Starbucksa.Jak zwykle ogromna kolejka.Co za nie fart że zawsze tam gdzie jestem ja jest "koreczek".
-Witam moją ulubioną artystkę!-wykrzyknął gość w lokach
-Wow!Jay co tu robisz?Nie macie przypadkiem trasy po EU?
-Właśnie przyjechaliśmy tutaj bo mamy dziś gale no i nominacje.Tak samo jak twoi znajomi.A tak wogóle oni tu są?-zapytał
-Widuje się z Harrym.Reszty nie widziałam.Chce na razie od nich odpocząć.Właściwie może nie od nich , tylko od Zayna...-powiedziałam chłopakowi i automatycznie się rozkleiłam
Chłopak mnie przytulił i zamówił kawę do stolika.Gdy usiedliśmy na miejscach chłopak zaczął gadane.
-No bo jest taka sprawa... bo dziś ta gala co nie...Nie mam z kim iść.Może jeśli miałabyś ochotę to...
-Spoczko,oczko. Pójdę z Tobą!-powiedziałam i uśmiechnełam się
Chłopak podziękował mi pogadaliśmy jeszcze godzinkę.Umówiliśmy się że będzie po mnie o 20.30.Czas się szykować.Pobiegłam szybko do fryzjera.Zapodał mi on taką fryzurkę.Pobiegłam jeszcze kupić zestaw.
Nadchodziła już 20.20 a ja byłam w pełni gotowa.Nagle dźwięk smsa.
"Zapomniałem ci powiedzieć że dziś jest gala i wszyscy na niej będziemy.Mam nadzieje że nie będziesz zła że posiedzisz w domu. 

Harry.xx"

Gdyby on wiedział tylko że się spotkamy.Ciekawe jaka będzie ich mina jak zobaczą mnie z Jayem.Dzwonek do drzwi.
-Hej piękna!Wow....cudownie wyglądasz!-chłopak dał mi róże a ja wziełam płaszczyk i wyszliśmy z hotelu.Paparazzi dziwnym sposobem dowiedzieli się o wszystkim i czekali na nas na dworze.
-Czy to nowy związek, Cherry? Czy to koniec z Malikiem?Nagrywasz płyte z The Wanted?- miliony pytań a na nie jedna odpowiedź "bez komentarza"
Wsiedliśmy do taksówki która zawiozła nas pod ogromny budynek MTV.To było moje pierwsze wyjście.Musiałam się pokazać z jak najlepszej strony.Wyszliśmy z samochodu , chłopak podał mi ręke i pomógł wydostać się z tłumu paparazzi.Udaliśmy się na czerwony dywan.Pozowały tam same gwiazdy. Will.I.Am , J.Lo., Pitbull,Justin i Selena. W oczy rzucła mi się pewna grupka z jedną dziewczyną.To moi chłopcy z Flackową.Wcześniej to ja mogłabym tam stać.NAwet nie chce o tym myśleć.Pozuje z uśmiechem na ustach z Jayem.Przyłącza się reszta The Wanted i zaczynają się wygłupiać.Przytulają mnie,podnoszą całują.Czyżby oni zamienili się teraz miejscami z 1D?Każdy z nich miałby być nowymi chłopaczkami z tej grupki?Chłopaki odchodzą a ja nadal pozuje.Podchodzi do mnie Caroline i razem pozujemy do fotek.Dołącza się także Eleanor.Dziwne bo jej wcześniej nie widziałam.Przywitałam się z dziewczyną.Ona pokazała palcem na chłopaków.Tamci pozowali z LM.Byłam wkurzona.Perrie.Ona zawsze musi się gdzieś wpierdzielić.
-Oni nie wiedzą że tu jesteś.A tak wogóle znasz się z Danielle?
-Nie,ale pisała do mnie na TT.
El zawołała mulatke o kręconych włosach.
-Wspaniale że wreszcie mogę cię poznać Cherry!Jestem Danielle.
-Wiem.Też się ciesze!Co dziewczyny powiecie na szaleństwo?-zapytałam z bananem na twarzy.
Zaczełyśmy pozować z JB.Następnie z Davidem Guettą,Codym Simpsonem i innymi.Nagle podszedł do mnie jakiś gościu.
-Siemka.Zapozujesz ze mną i Neon?-zapytał chłopak
Zgodziłam się.Udałam się z nim do jakiejś rudej dziewczyny.
-Hej jestem Neon Hitch.A ty jesteś Cherry prawda? Zajebista fryzura skarbie!-powiedziała dziewczyna tuląc się ze mną.
Po ogólnym zapoznaniu udaliśmy się do środka.Lokowaty stał przy wejściu i czekał na mnie.
-Nie ładnie tak się odłączać od towarzystwa, ale widze że byłaś w dobrych rękach.-uśmiechnął się do Traviego Mccoya.Złapałam chłopaka pod rękę i udaliśmy się na miejsca.Rolę konferansjera pełniła Alexandra Burke wraz z wokalistą z Maroon 5.Szło im niesamowicie.Podobno robili to pierwszy raz ale byli wspaniali.
-Teraz na scene zapraszamy jednych z moich ulubieńców.Młody zespół z Angli.Są przystojni i utalentowani.Zapraszam One Direction!-wykrzykneła Alex.
Wbiegli na scene.Wykonywali One Thing.Byli wszyscy,każdy z nich nieziemsko wyglądał.Popatrzyłam na mulata.Poprawiał jeszcze słuchawkę w uchu.Zaczeli śpiewać.Zawsze gdy ich słyszę moje serce bije szybciej.Podczas refrenu Zayn spojrzał mi w oczy.Był zdziwiony moją obecnością.Może nawet nie moją,lecz partnera obok.Zmierzył go wzrokiem.Czuje,że ten wieczór nie skończy się normalnie.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

we're building it up to break it back down part 12 c.d.

Gorące Miami.O tym teraz marzyłam.Odpocząć od tego wszystkiego.Współpracy.Przyjaźni.Miłości.Czeka na mnie teraz gorący leżaczek,driny,melanże,spa i takie tam.Udałam się do pokoju 288.W nim ogromna łazienka z obszerną wanną.Spory balkon z leżakami.To jest to czego oczekiwałam.Rzuciłam walizkę w kąt.Wziełam gorącą kąpiel w wannie pełnej piany.Weszłam na TT a w trednsach #forvihehimcherrs
albo #uarebitchperrie.Byłam zawiedziona.Nigdy nie myślałam że Zayn mógłby mnie zdradzić.Miałam mln wiadomości od Harolda,Lou,Li i Niallera.Pisała też do mnie Eleanor a nawet dziewczyna Paynea, Danielle.Nie znałam jej ale wydawała się miła.Po długiej kąpieli ubrałam strój kąpielowy [te spodenki,bluzkę,buty].Zjechałam windą do recepcji skąd doszłam na plaże.Było tu naprawde gorąco,ale byłam w stu procentach przygotowana na plażing,smażing.Ułożyłam się na materacu.Nagle zakrył mnie czyjś cień.Co to za głupie dziecko przeszkadza mi w opalaniu!
-Znalazło się zaginione dziecko!Mogę się z Tobą poopalać?-powiedziała postać w lokach
-Kurwa,naprawde nie musiałeś mnie szukać.Chciałam odpocząć os tego wszystkiego.
-Nie mogę żyć bez ciebie,panienko!
Zaczełam się śmiać.Nie mogłam wytrzymać i wrzuciłam loczka do morza.Ochlapnięte loczki zasłaniały jego bulwers na buzi.Chłopak podniósł mnie i wskoczyliśmy do wody.Po mile spędzonym czasie każdy udał się do swojego pokoju.Po wysuszeniu włosów i założeniu ciuchów do pokoju wpadł jakiś gościu.Trzymał jakiś bukiet.
-dla panny Cherry Tatum.
Wziełam od gościa kwiaty.Na dołączonej karteczce napisane było "4giveme    Zayn".Zajebista sytuacja poprostu.Pewnie każda inna wiedziałaby co zrobić.Ja na razie nie chce podejmować tej decyzji.Moim zdaniem tym razem walke wygrał Harry.To on jest lepszym przyjacielem.Ale jednak ból pozostanie, choć dawne uczucia powracają.

niedziela, 5 sierpnia 2012

How could you do this to me ?! part 11

Pierwsze akordy WMYB. Czuje już ciarki na plecach.Oni teraz robią to specjalnie dla mnie.Czuje na sobie jego wzrok.Wiem,że chce abym zerwała z Malikiem.Przecież on nie może być ze mną.Wczesniej tego bardzo chciałam ale w tym momencie najważniejszy jest ten mulat w bejsbolówce wbijający swoje czarne gały w moje niebieskie paczałki.Co jest kurwa?! Właśnie w tym momencie poczułam że ktoś ciągnie mnie poza domek.Jest to jakaś blondi.O co tu wogóle chodzi?
-Ty zasrana blondi co odpierdalasz?!
-Dobranoc głupia suko!Zayn zawsze będzie mój!
W tym momencie poczułam ukucie w ramieniu.Ta suka dała mi jakiś jebany zastrzyk!Chce do mojego mulata!Nie wiem czy on w tym momencie mnie szuka czy nadal śpiewa i tańczy.Może nawet nie zauważył że mnie nie ma.
Po kilku godzinach jak sprawdziłam na zegarku była 9 rano.Siedziałam w ciemnym pomieszczeniu.Bolała mnie strasznie głowa.Podeszłam do mosiężnych drzwi.Były otwarte.No a czego się spodziewać po takiej wytapetowanej blondynce?!Nic nie mam do blondynek bo sama nią nie dawno byłam ale niektóre są naprawde głupie.W tym momencie domyśliłam się kto to był.Perrie.Ta suka zawsze była zazdrosna.Wyszłam z pomieszczenia i ujrzałam scene.Stali na niej Zayn i Perrie..Ona zapinała bluzke, on spodnie.
-Było zajebiście kochanie.Musimy to powtórzyć.
-Zgadzam się skarbie.- powiedział do blondi całując ją przy tym
-Zayn o co chodzi?! - wykrzyczałam
Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem.Był zlany w 3 dupy.Wiedziałam że gdy jest nawalony robi głupoty ale nie wiedziałam że aż takie.
-Wypierdalaj z mojego życia!Dlaczego mi to zrobiłeś?!
-Nie wiesz że on woli blondynki!A nie takie rude suki.Ja przynajmniej mogę dać mu to czego pragnie!-powiedziała Edwards
Nadal na mnie patrzył.Nie miałam siły rozmawiać z nim tym bardziej patrzeć na niego.Wybiegłam z tej ciemnej budy.Gdzie teraz iść?Gdzie ja jestem wogóle.Biegne przed siebie.Łzy płyną mi z oczu.On mnie niby kocha,ja kochałam.Poczułam dotyk na swoich ramionach.
-Wszystko ok?-zapytał chłopak z głową pełną loków.
















-Gdzie ja jestem?Możesz mi pokazać jak dojść do Falling Street?
-Podwiozę cię a tak ogólnie jestem Jay.A ty jesteś Cherrs prawda?Co sie wydarzyło?
-Tak.Wejdźmy do samochodu tam ci wszystko opowiem.
Ruszyliśmy jego jakże zacnym autkiem.Rozmawiał ze mną.Sam powiedział że Zayn łamie serca kobietom.Jedną z nich była Perrie.Podjechaliśmy jeszcze po kawe.Przebrałam się w ten zestaw.Jay podwiózł mnie prosto pod dom.To ciepłe miejsce które zmieni moje życie w koszmar.Tak mieszkam z Di i 1D w jednym domu.Ale co im teraz powiedzieć?Otworzyłam drzwi od domu. Di spała z Niallerkiem na kanapie.Liam pił sok i szykował śniadanko.A Lou i Hazza pewnie jeszcze śpią jak zabici.
-Cherrs, wszystko OK?- zapytał Liam krojąc chleb
-Liam już nigdy nie będzię okej.On.Perrie.Porwanie.Zdrada.Nic więcej nie musze mówić.Wyjeżdżam na 4 dni.Nie chce żeby Di się denerwowała ale powiedz że wyjechałam do PL.Chłopak płakał.Podszedł do mnie i zaczął mnie tulić.Sama też uroniłam łzy.Znałam go krótko ale był dla mnie jak brat.Zjadłam śniadanie tylko z Daddym.Reszta spała.Spakowałam się i wziełam prysznic.Ubrałam się w ten zestawik.Walizka już była spakowana.Samolot do Miami i bilet jest.Zeszłam na dół i pożegnałam sie z Li.Pomógł mi wnieść bagaże do tylnej części samochodu.Wtedy ujrzałam Hazze w bokserkach wybiegającego z domu.
-Gdzie ty jedziesz?!Co ty robisz?!Co z Zaynem?!
Zadawał miliony pytań.Poprostu podeszłam do niego dałam mu buziaka w policzek i przytuliłam.Jedyne słowo które wypowiedziałam to "przepraszam".Nie byłam niczemu winna ale czułam że nic innego nie ma sensu.Wsiadłam do taksówki.Hazza i Li nadal ze łzmai patrzyli jak odjeżdżam.Może już czas odejść i nie wracać ....?

c.d.n

Come back .xx

Wielki powrót od razu z 3 cz opowiadania i imaginkami. Mam nadzieje że zrobie na was wrażenie nowymi pomysłami w opowiadaniu.