music ♥

sobota, 16 lutego 2013

Prologue

                                  ' destiny is everything that i've got'



Znów widzę tą samą scenę. Tata, odchodzący bez słowa na wezwanie z wojska. Mama, błagająca na kolanach o jego pozostanie w gronie rodzinnym.
-Kochanie, wiesz że nasz kraj mnie potrzebuje, proszę, nie utrudniaj!-mówił.
Kobieta wstała z rozmazanym makijażem po raz ostatni pocałowała mężczyznę swojego życia i patrzyła jak przytula mnie, z miną niedowierzenia i niewiedzy. Spojrzał po raz ostatni na nas i po prostu wyszedł.
Te wspomnienia, codziennie widzę to w swoim śnie. Zawsze budzę się z jednym zasranym znakiem zapytania na twarzy. Jednak, z dnia na dzień jestem silniejsza. Uodparniam się na wszystkie emocje, może za wcześnie doznałam tak ogromnego bólu? Jednak to pozwoliło mi być twardą.
Na imię mi Mercedes, jednak każdy mówi na mnie Izzy. Może przez to, że moja lodówka jest pełna tych drinków o różnych smakach. Aktualnie mam 18 lat i chodzę do angielskiego odpowiednika liceum. Moja mama pochodziła z Polski i starała się żebym nie zapomniała tego języka. Miałam nie wielu przyjaciół, jedyne co mnie ratowało to acodin.Tak, bardzo sławny lek przez naszego ukochanego Dr. House'a , działający po kilku tabletkach jak narkotyk. Dawało mi siłę marzeń, czułam się tak jak w tej pospolitej piosence "I feels like heaven". Moja siostra, Cassie była jedyną osobą, która mnie wspierała. Już od dawna nie mieszkała z nami, lecz ze swoim narzeczonym, Brody'm, który starał się jak najbardziej mi zaimponować. Przyznam, szło mu dobrze, dopóki nie kupił mi biletu na koncert jakiejś grupy idiotów w obcisłych ciuszkach. Cały czas próbowałam dokonać najgorszych przewinień, aby zabrali mi ten bilet. Ale skończmy o tym! Pewnie jak nie wiele dziewczyn, uwielbiam trance! Ta muzyka nakręca mnie, działa podobnie jak ten lek. Pewnie dlatego znam wszystkie kluby w mieście i wiem, który to spelunka, a w którym można się melanżować. Mieszkam w okolicach Londynu. Czym chcę się zająć? Chciałabym zostać menago dla jakiejś zasranej gwiazdeczki, którą będę mogła lansować all day, all night.


Jednak przede mną długa droga... może moje przeznaczenie wskaże prawdziwy kierunek...




Heej żabki .x Witam Was  w moim nowym opowiadaniu o życiu Izzy, która na pewno wiele namiesza w kilku sprawach. Ale chyba każda z nas tak ma. Dziewczyna nie chce nawalić, jednak nie do końca potrafi walczyć o swoje. Zachęcam Was do komentowania.!

With love, Juls.x

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz