music ♥

niedziela, 16 września 2012

I'm moving forward with all my might I'm headed toward a new state of mine So I hold back tears Move in the right direction part 20

Dzisiaj miało dojść do spotkania z córką mojego ulubionego artysty,Paris.Zostały mi dwie godziny.Dawno wstałam ze swoim królewiczem i zamówiliśmy śniadanko do łóżko pyszne pancakes z polewą klonową i do tego kawałki cytrusów.W tym momencie nie wiem co na siebie włożyć.Trudna decyzja jak dla każdej dziewczyny.Ale musze wyglądać jeszcze lepiej no bo paparazzi i następnego dnia w gazecie "Cherry Tatum wygląda jak pokraka!".Takie jest już życie.Założyłam takie ubranka. Dodatkowo zrobiłam takie włoski. Umówiłyśmy się w kawiarence przy Cross Street. Coś w stylu starszej wersji Starbucksa.
-Miśku jest już 11.30 ja spadam.Nie rozrabiaj tylko!-dałam mu buziaka.
Pokazywał że chce więcej.Dostał jeszcze buziaka w policzek i wybiegła z hotelu.Czekała akurat na mnie taksówka.Wsiadłam do niej.Podałam kierowcy kurs i ruszyliśmy.
-Moja córka jest pani wielką fanką.Czy mogę poprosić autograf?-zapytał z uśmiechem
-Oczywiście.Jak nazywa się pańska córka?
-Ashanti.
-Piękne imie. Musi być piękną dziewczyną.Proszę bardzo.Także proszę przekazać że za 2 dni mam VEVO Shows w tej kawiarni na rogu.Niech wpadnie o 13.
-Dziękuje,jesteś wspaniała.Wspieramy cię pod każdym względem więc pamiętaj o nas.Dojechaliśmy już.
Dałam panu 20 dolców.Wyszłam z pojazdu i skierowałam się do małego budynku gdzie znajdowała się kawiarenka.Widziałam z daleka siedzącą Paris a wokół niej stado chłopaków.Czarowali ją ale ona się nie dawała.Podeszłam bliżej.
-Sorry,guys ale zabieram wam gwiazdeczke.Chyba mi wybaczycie?-zapytałam z bananem.
-No oczko.Ej to Cherrs!Wow w realu jesteś jeszcze piękniejsza!
-Moge foteczke,Cherrs?-zapytał przystojny blondyn
-Jasne ale tak szybko.Muszę przecież pogadać z moją gwiazdunią.-uśmiechnełam się do Jacksonówny
Zrobiłam kilka fotek i powiedziała o koncercie Vevo Shows.Byli zachwyceni.
-Kochana ilu ty miałaś tych adoratorów.W twoim wieku?Nie jestem facetem ale to oznacza że z ciebie fajna dupeczka i muszę przyznać że masz piękne oczy.
-Dzięki Cherrs.Popatrz na siebie:piękne , długie włosy,jasna cera,błękitne oczy.Jak anioł.-zachwycała się moim wyglądem
-Tylko aniołki raczej nie farbują włosów.O czym chcesz pogadać?-zapytałam
-Mam dla ciebie propozycje.Wiem,że uwielbiałaś mojego tatę więc chciałabym abyś na koncercie charytatywnym im.Michael Jacksona zaśpiewała ze mną i solo jego piosenki.Może z 5 albo więcej.Jest to dla mnie bardzo ważne,ale zrozumiem jeśli odmówisz.-powiedziała ostatnie zdanie z miną zbitego szczeniaka
-Ty się jeszcze pytasz?!Paris,to cudny pomysł!Oczywiście!Zawsze chciałam mieć taki mini koncercik!Dziękuje ci!-wyściskałam ją i dałam buziaka w policzek
-Spokojnie.To ja ci dziękuje.Wypijmy w takim razie za to Irish Caffe!
-Paris?15-latka z alkoholem no nie ładnie ale ci przepuszcze tym razem!
Chwile potem kelner przyjął zamówienie i po 3 minutach przyniósł dawke kofeiny.
Pogadałyśmy przy pysznej kawie.Wpadłyśmy na pomysł zrobienia mini koncerciku w tym momencie na placu.Pożyczyłam od jakiegoś gościa gitare, nawet się nie sprzeciwił.
-Może niespodzianka dla 1D i Na Na Na ?-zapytała
-Oczywiście!
Zaczełam grać pierwsze akordy tej piosenki.Ludzie zaczynali się schodzić.Zauważyłam biegnące w naszą strone fanki One Direction.Piszczały i cieszyły mordeczki jak cholera.Fajne uczucie.Widziałam że to wszystko nagrywały.Na koniec dodałyśmy:
-Dla naszych miśków z 1D i wszystkich naszych fanów!Kochamy was!-wykrzyczałam
-To teraz jakieś propozycje!Co dajemy?!-wykrzyczała młoda
-Minaj!
Zagrałam pierwsze akordy do "Pound the alarm".Jakaś dziewczyna przyniosła odtwarzacz i puściła tą nute.Pomyślałam ,dlaczego by nie potańczyć.Wskoczyłam na środek koła i zaczełam densić z własną choreografią.Wszyscy klaskali i śpiewali z nami refren.Świetna zabawa.Wpadłyśmy na pomysł z ostatnią piosenką.A nawet dwiema.Najpierw "I just can't stop loving you".Każda z nas przydzieliła sobie zwrotke.Ja zaczynałam ona kończyła.Wszyscy podnieśli ręce i machali nimi w ruch muzyki.Następną i ostatnią piosenką była "Billie Jean".Każdy świetnie znał ją.Popisałyśmy się swoim moonwalkiem.Jak przypadało na fankę i córkę Króla Popu.Zakończyłyśmy występ wspólnymi zdjęciami i autografami.
Zlukaj ;xx
-To co zrobiłyśmy było świetne!Jesteś wspaniała!Dziękuje!-rzuciła się na mnie dziewczyna
Wspólnie wpadłyśmy na pomysł odwiedzenia naszych artystów w hotelu.Podjechałyśmy taksówką do miejsca naszego pobytu.Pobiegłyśmy za ręke na góre.W naszym pokoju nikogo nie było.Tak samo w innych pokojach.Wysłałam smsa do Zayna i reszty.
-Cherrs,popatrz.
"One Direction świetnie bawią się na imprezie MTV!Czyżby zawierali nowe znajomości i kontrakty?"
Aha no to zajebiście.Dianielle pewnie też tam jest.
Nagle dzwonek telefonu.Na wyświetlaczu zdjęcie Neon Hitch.No moja rudaska wreszcie telefonuje.
-Hej młoda!
-Siemka stara!
-Mam propozycje!Wpadnij na urodzinową impreze do mnie!Za jakieś dwie godziny wszystko się zaczyna!Będzie sam Fat Joe i Snoop Dog!
-Spoczko.Wpadne ze znajomą.
-To jak ona się nazywa?Wpisze was do listy gości!
-Paris Jackson.
-UU!Ostra mieszanka na tej imprezie będzie.Dobra,dozobaczyska!
Rozłączyłam się!No to dziś melanżyk bity.
-Czyżby PARTY HARD ?! -wykrzyczała
-Yeah Buddy!
Pobiegłyśmy do mojego pokoju.Młoda zadzwoniła po pomoc.No bo jak zabawa to na całego.Po wzięciu kąpieli,czekałyśmy 15 minut na stylistki.Było ich 5.Wpadły do pokoju z ogromnymi torbami.
-To my się zajmiemy panną Cherry!Cloe i Francesca bierzcie się za Paris!-wykrzyczała jedna
-To tak proponujemy podkręcić końcówki i zabarwić je na niebiesko.A co do ciuchów to sama wybierzesz zestaw!
Zaczeła się ich cieżka robota.Po zrobieniu fryzurki miałam świetne ombre.Paris także postanowiła walnąć sobie zielone końcówki.Teraz nadszedł czas na wybranie zestawu.Wybrałam ten zestaw.Zaś młoda coś bardziej dla nastolatek.Zostało nam 40 min.Zrobiłyśmy sobie zdjęcia ze stylistkami i wrzuciłyśmy na Twittera
"I feel something party harder ,babe ;)"
Widziałam już komentarze pozytywne o naszych stylóweczkach. Były jeszcze pytania czemu nie ma nas na tamtej imprezie z 1D.Nie odpowiadałyśmy,dowiedzą się innym razem.Właściwie dlaczego nas tam nie było?Zapomnieli o mnie.Pomyśleli że po co mam tam iść.No tak,ale ja w ich głowie nie czytam.
-Cherrs,zbieramy się?Zostało nam 20 min.
-Ejj gwiazdy zawsze się spóźniają.Trzeba wejść w wielkim stylu.-uśmiechnełam się
Podziękowałyśmy dziewczynom i zamknełyśmy za nimi drzwi.Zjadłyśmy pare truskawek.Ciągła myśl,czemu nie ma mnie przy nim?Nowe znajomości?Kontrakty?Jak na razie zaśpiewałam jedynie z Harrym.Została mi jeszcze 4.Postanowiłam teraz zagrać coś z Daddym.Na sam koniec zostawiam mojego mulata.
-Tatum!Limuzynka!
Biegłam z Pars do samochodu.Po wejściu przywitałyśmy się z kierowcą i polałyśmy sobie szampana.
-Może pan włączyć tą płytę?-zapytalam
-Oczywiście.-powiedział starszy człowiek
Z odtwarzacza wypłyneła wyjebana nuta.Kiwałyśmy się w rytm.Robiłyśmy sobie zdjęcia i wychylałyśmy głowy przez okna.Otworzyła szyberdach i zaczełam tańczyć lukając na ludzi przechodzących.Robili mi zdjęcia a ja robiłam wyjebane miny.Mineło jeszcze kilka nutek.Ogólnie zajebista zabawa jak na początek.Dojechałyśmy do klubu Crazy Buddah.Wyglądał zwaliście.Widziałam ludzi wchodzących do środka no i ochroniarzy.
-Nazwisko proszę.-powiedział jeden.
-Tatum i Jackson.-powiedziałam puszczając oczko do ochroniarza.
-Zapraszam i miłej zabawy.-powiedział z zacieszem.
Weszłyśmy do klubu w kolorach czerwieni,żółci i różu.
Było mnóstwo ludzi.Próbowałyśmy jakoś dojrzeć naszą Hitch.Wreszcie ujrzałyśmy dziewczyne w zajebistej sukni.
-Witam piękna!-wykrzyczałam i przytuliłam dziewczyne
-Mój skarbek przyjechał!Gdzie masz tą naszą królewne popu?-zapytała
-Przedstawiam ci osobiście Paris Jackson!
-Hej młoda.Zajebiste spodenki i wogl look.-powiedziała ruda puszczając oczko do dziewczyny.
-A to taki prezencik od nas!Mam nadzieje że ci się podoba!-powiedziałam
Otworzyła pudło z trzema parami butów.
-O mój boże!!One są świetne!Dziękuje !-wykrzyczała i wyściskała mnie
-A tak wogóle to moja Paris muszę cię z kimś poznać.To jest Willow,ale pewnie się znacie.
-Tak!Nie widziałyśmy się chyba z rok!-wykrzyczały obie.
Wraz z rudaską opuściłyśmy to młode towarzycho.Poszłyśmy się napić.
-Mohito ,dwa razy.-powiedziałam.
-Witam moją kolejną rudą laseczke!-wykrzyczał Travis
-Witam cię moje ciasteczko.-przywitałam się buziakiem
-Jak tam impreza?-zapytał
-Kręci się jak widze.
-Jest tu pewna osoba która chce się z tobą zobaczyć!-powiedział i pokazał mi na Nicki Minaj która właśnie machała w naszą stronę.Zbliżała się do nas.
-Hello my bad bitches!-przywitała się z przesadnym angielskim akcentem
-Siemasz moją dupeczko!
Pogadałyśmy chwile o imprezie i o tym co tam się u nas działo po współpracy.Dostałam propozycje projektu z Nicki , Travisem i Neon.Od razu się zgodziłam.Da mi to nie zły prestiż.Ale zobacze jak to jest współpracować z kimś tak wspaniałym jak oni.
-To ciśniemy teraz na parkiet!-powiedział Travis.
Akurat leciała najnowsza nutka.Była zajebista.Tańczyłam macanke z Travisem.Było super!Następnego densa  przeznaczyłam dla Neon.Świetna nuta Nicki!Kolejna oczywko dla naszej różowej księżniczki.
Musiałam chwile odpocząć.Zamówiłam drinka i usiadłam na kanapie.Pogadałam chwile z Pharellem , Jay Seanem no i Snoopem.Świetny gość.Idąc na papierosa szturchnełam jakiegoś gościa.
-O sorry stary.Olly?!
-Cherrs?!Jak miło cię widzieć!A ty nie na MTV?-zapytał
-Wole tą imprezę.-powiedziałam do chłopaka.
Pogadaliśmy i tańczyliśmy do 4 nad ranem.Spokojnie taksówką wróciłam do pokoju.Nie było w nim Zayna.Walnełam się na łóżko,głupia nie spodziewałam się co będzie jutro.

*********************************************************************************
Myśle że nie wyszedł zawaliście ale jest długi.Dzięki wogóle za tyle wejść ;* Proszę oczywiście o więcej

Jula.xx

1 komentarz:

  1. WOW! imprezka z całym szeregiem gwiazd!! ^^ coś o tym wiem :DD lol rozdział świetny czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń