music ♥

wtorek, 14 sierpnia 2012

Dzień Directionerki ;3

Dziś choć pada musiałam pomóc mojemu bratu w przekładaniu kostki brukowej.Ciężka robota ale była pewna motywacja."Pomożesz mi teraz a ja załatwie ci wyjazd do Londynu z Dianką". Tak to słowa mojego ukochanego braciszka Maksymiliana. Konkretnie pod względem charakteru podobny jest do Max'a z The Wanted. Diana,to moja cudowna przyszła bratowa. Ona opowiadała mi o Anglii."Tylko jak tam będziemy lecieć to weź dwie dodatkowe walizki!". Ubóstwiam za to Anglie.Zakupy, Starbucks - Stabucks,zakupy no i Nandos.Widzę to oczami Eleanor jak i Niallera [żarcie].Ale i tak nic nie przebije rozmowy z moim bratem:
-Skoro chcesz być żoną Stylesa, to musisz zapierdzielać w robocie!
-Ale dlaczego niby?!
-Przecież jak już będzie starym dziadem to straci głos a wtedy ty będziesz musiała pracować.
-Ale zawsze może zarabiać lokersami,oczkami no i paczałkami,nieprawdaż?
-"70-letni Harry Styles nadal jest piękny choć ma pomarszczoną twarz jak mops".Wyobrażasz sobie taki nagłówek w gazecie?-zapytał zaciekawiony
-Dla mnie to zawsze będzie sexiasta dupeczka, musisz sobie to przyswoić że jest piękny,młody i bogaty.
-A ja piękny, młody i pracujący ... 1:0!
Na tym skończyła się nasza rozmowa i praca.Aktualnie szykuje się na wyjazd w góry, i właśnie spakowałam się dziś w ... 1 godzine?! Cud! Ale nie mówmy o tym.Byłam u fryzjera gdzie ściełam grzywkę.Zdjęcie podeśle potem gdyż jak wiecie nasza ukochana Skyler szykuje project na urodziny Liama. Więc pozdrawiam was Directioners i życzę miłego dnia.

Jula.xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz