music ♥

niedziela, 15 lipca 2012

imaginy JJ part 6.xx




#1

Idziesz ze znajomymi do domu strachów.Po drodze  mówią ci że dziś będą straszyć tam znane gwiazdy. Płacicie za bilet i wchodzicie do budynku.Po kilku mrożących krew w żyłach przystankach przechodzicie obok ogromnej szafy. Wyłania się z niej Michael Jackson , zarzuca ciebie na ramie i biegnie do jakiegoś pomieszczenia.Odkłada ciebie na ziemie i zamyka pomieszczenie. Następnie zawiązuje ci ręce do jakiejś rury.
-Teraz się sama rozwiąż.Potem pogadamy.
Jesteś wkurzona bo nie wiesz co się dzieje i czy to może jest porwanie.Widzisz że ten ktoś zdejmuje maskę MJ’a i widzisz Harrego Stylesa we własnej osobie.
-Ty sobie chyba człowieku jaja robisz!Rozwiąż mnie albo będę krzyczeć!
-A mogę wiedzieć przynajmniej jak ma na imie moja porwana?
-{t.i}                                                                              
-Ja jestem Harry.
-Jakbym kurwa nie wiedziała.
-Dobra spokojnie już cię rozwiązuje.
Po rozwiązaniu twoich rąk chłopak zaprasza cię na kawe i poznajecie się bliżej.
#2

Zatrudniłaś się w busie krwi, aby pobierać krew dla potrzebujących. Przybyło wiele osób a wśród nich nawet Cher Lloyd i Olly Murs. Nagle widzisz przerażonych chłopaków z 1D.Każdy przeżywał to strasznie.Najbardziej jednak rzucał się w oczy blondynek.
-Kochanie, wszystko dobrze?-zapytałaś
-Jak taka piękna dziewczyna będzie tak do mnie mówić będzie zajebiście.Czy to boli?
-Na początku to jak ukucie komara.Ale tak to w ogóle nie boli.
-A jeżeli oddam krew mogę cię porwać do Nandos?-zapytał chłopak z zawadiackim uśmiechem
-Jeżeli nie będziesz się bał i oddasz trochę tej krwi to oczywko.
Chłopak po oddaniu krwi zrobił się blady więc w zamian za to dajesz mu 2 tabliczki czekolady truskawkowej.
-Moja ulubiona!
-Jakbym nie wiedziała – wystawiasz mu język
Po godzinie jesteście w Nandos i spożywacie w miłej atmosferze posiłek.
#3

Znasz się z Liamem już od dłuższego czasu.Jesteście przyjaciółmi choć czujesz do niego coś więcej.Jesteś trochę zawiedzona bo chłopak zachowuje się jakby też coś do ciebie czuł ale nic z tym nie robi.Udajesz się do spożywczaka w Londynie,aby zakupić produkty potrzebne do kremu z brokułów.Masz już w swoim koszyku wszystko co potrzebne.Widzisz w lodówce jakiś nowy napój który pod nakrętkami ma jakieś słowa wyrażające uczucia itp.Bierzesz kilka butelek.Może trafi ci się coś śmiesznego.Płacisz za zakupy i wracasz do mieszkania gdzie przygotowujesz dla was kolacje.Payne przychodzi o odpowiedniej godzinie.Wchodzi do środka i daje ci kwiaty.Siadacie przy stole.
-A co to jest [t.i.]?
-Jakiś tam napój z Polski, podobno bardzo smaczny.
-„Zobacz co znajduje się pod zakrętką” hmm … ciekawe.
Chłopak otwiera i patrzy na korek.Rumieni się.Ty otwierasz napój a na korku napisane jest „wyraź swoje uczucia”.
-Liam ja chciałam ci powiedzieć ,że…
W tym momencie chłopak cie całuje i pokazuje korek na którym napisane jest „pocałuj osobę którą bardzo kochasz”.
#4

Wchodzisz do sklepu z ciuchami w CH.Wybierasz jakieś spodnie ,bluzki i sukienki.Udajesz się do przymierzalni.Wchodzisz do pierwszej lepszej i widzisz w niej Louisa Tomlinosna w samych bokserkach.Wpadacie w śmiech i jednoczesnie palisz buraka.
-Skoro już wbiłaś do mojej przymierzalni i widzisz moje ciałko, to pokaż teraz swoje.
Wpadasz w gorszy śmiech.Lou ubiera się i wychodzi poza przymierzalnie aby ujrzeć cię w innych ciuchach.Kupujecie je i idziecie do chińskiej restauracji gdzie karmisz pałeczkami Boop-Beara.
#5

Zgłaszasz się w szpitalu,że chcesz chcesz być dawcą nerki.Po 2 tyg.  Dostajesz telefon w którym jesteś poinformowana że chłopak w twoim wieku potrzebuje nerki.Od razu biegniesz do szpitala i tam szykują ciebie i chłopaka do operacji.Pielęgniarka  zabiera cię na sale operacyjną gdzie podają ci lek usypiający.W chwili usypiasz.Budzisz się w białym pokoju pełnym baloników, kwiatów i innych prezentów.Dziwi cię to gdyż cala twoja rodzinka jest w Polsce.Nagle do sali wjeżdża chłopak na wózku.Okazuje się że to Liam Payne.
-Nie wiem jak mogę ci dziękować.Uratowałaś mi życie.- powiedział chłopak przytulając się do ciebie
-Dla takiej wspaniałej osoby wszystko.
-Nie wiem czy wiesz ale ja już wcześniej wiedziałem że będziesz moim dawcą.Lekarz mnie o tym poinformował.Śledziłem cię i jestem szczęśliwy że mogę mieć choć cząstkę takiej cudnej dziewczyny jaką jesteś.
-Zawsze możesz jeszcze skraść moje serce.-mówisz mu z zawadiackim uśmiechem.
Całujecie się.Po 3 latach związku jesteście małżeństwem.
 ***********************************************************************************
Mam nadzieje że się podoba.To ze specjalną dedykacją dla mojej wspaniałomyślnej koleżanki Karoliny z którą zajebiście bawiłam się na imprezie.Dziękuje ci za ten miło spędzony czas [ nie tylko przy alkoholu] ;33 no i oczywko za twoje pomysły.

Jula.xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz